Już chyba każde dziecko w przedszkolu wie że stan jego zdrowia w dużym stopniu zależy od tego co je. Większość mam odpowiedzialnie napomina że zbyt duża ilość cukierków szkodzi na ząbki, a chipsy mogą powodować ból brzuszka. Organizacje pozarządowe, fundacje prozdrowotne bija na alarm i nieustannie walczą z otyłością, miażdżycą, chorobami serca, nowotworami. Weganie i wegetarianie wciąż przekonują o konieczności odrzucenia mięsa i jego szkodliwości. Wojna o nasze żołądki i apetyt trwa na dobre i nabiera na sile z każdym dniem.
Ja dzisiaj chciałbym Wam natomiast pokazać troszeczkę inne spojrzenie na problem. Bardziej praktyczne i pragmatyczne ujęcie odwiecznego sporu czy mięso jeść czy nie jeść.
Zacznijmy więc od koronnego argumentu wegetarian mówiącego o tym że „ Mięso da się całkowicie zastąpić w diecie człowieka przez produkty roślinne”. Oczywiście że jest to prawda i zaprzeczyć temu się nie da. Tak samo zaprzeczyć się nie da że można obyć się bez czapki na głowie nawet przy silnym mrozie. Skąd u mnie tak drastyczne porównanie i dlaczego aż takie ? Odpowiedzi poszukałem w kilku publikacjach naprawdę dobrych dietetyków na kilku portalach internetowych oraz w książce kucharskiej o diecie zbilansowanej. Nie trzeba wiele szukać aby dowiedzieć się że mięso jest nam potrzebne i prawie niezbędne, choć nie każdemu. Aby ten pogląd udowodnić podam kilka faktów.
1. Mięso To najlepsze źródło białka obok innych produktów pochodzenia zwierzęcego typu mleko czy ser. Zjedzenie tylko 100g mięsa wołowego w dowolnej formie pokrywa bez mała połowę zapotrzebowania dziennego dorosłego człowieka na białko.
2. Mięso to najlepsze i najbogatsze źródło żelaza jakie istnieje (oprócz tabletek). Tzw. żelazo hemowe jest łatwo przyswajalne i szybciej wchłaniane niż żelazo roślinne.
3. Mięso to dobre źródło wszystkich witamin z grupy B. Witaminy te odpowiadają za prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego a także za metaboliczne przemiany białek, tłuszczów i węglowodanów. 
4. Budowa naszego ciała, uzębienia i układu pokarmowego świadczy o tym iż jesteśmy wszystkożernymi drapieżnikami.

Aby dodatkowo fakt ten uprawomocnić dodam że

ad 1. Spożywanie tylko białka pochodzącego z mięsa pozbawia nas wielu witamin zawartych w wyrobach mlecznych a spożywanie samego białka z mleka i wyrobów mlecznych u niektórych ludzi może prowadzić do zaniku tolerowania laktozy. Są tez osoby które laktozy w ogóle nie tolerują. Wniosek – Dla naszego organizmu sytuacja idealna jest spożywanie zarówno białka pochodzącego z mięsa jak i z wyrobów mlecznych. A dlaczego nie oprzeć się tylko na białku z roślin ? A no choćby dla tego że jest go w roślinach znacznie mniej i musielibyśmy spożywać pokarmu roślinnego nad wyraz dużo. Następną kwestią jest zawartość w mięsie aminokwasów których organizm sam wytworzyć nie może a właśnie w mięsie mamy ich pod dostatkiem i w łatwo przyswajalnej formie.

Ad2. Żelazo hemowe zawarte w mięsie wchłania się od 10 -15% jego zawartości a roślinnego nie hemowego tylko 1 max 7%. Wchłanianie żelaza roślinnego natomiast zwiększa towarzystwo żelaza pochodzenia zwierzęcego. Warto zatem połączyć oba rodzaje żelaza i spożywać warzywa razem z mięsem. Czyli np. stek wołowy ze szpinakiem lub udziec z indyka ze szpinakiem. Jest to polecane szczególnie osobom podatnym na anemię i wysoką ilość białych krwinek i niedobór czerwonych.

Ad3. Tutaj wnioski nasuwają się same. Chcesz aby twój mózg działał długo, sprawnie i niezawodnie powinieneś korzystać z dobrodziejstwa witamin zawartych w mięsie.

Ad4. Wystarczy spojrzeć na nasze uzębienie. Gdybyśmy byli roślinożercami typowymi tak jak w przyrodzie jest to przyjęte to nasza szczęka była by całkowicie inaczej zbudowana. Mamy oczy z przodu głowy a nie po bokach jak u roślinożerców z dużym kontem widzenia. Także nasze żołądki nie są przystosowane do spożywania tylko i wyłącznie roślin a nasz organizm potrzebuje znacznie większej ilości zróżnicowanych suplementów diety potrzebnych do prawidłowego funkcjonowania.

Jednym słowem trawimy wszystko i powinniśmy jadać wszystko a mięso to nieodłączny składnik naszej diety, którego zastąpić się nie da. Zatem wszystko z umiarem i w dobrej, wysokiej jakości.

Pozdrawiam
Konrad